środa, 14 stycznia 2015

„Delly kociarka” - One Shot

One Shot zadedykowany Rikeroholic

„Rydel”
Wracałam właśnie z zakupów, kiedy pod moim domem zobaczyłam bezdomnego kotka. Piątego w tym miesiącu. Zabrałam go do domu jak cztery poprzednie. Nazywają się: Rik, Rocky, Rossy i Ryry. Ten będzie Ell. Brakuje jeszcze jednego, który nazywałby się Delly.
- Już jestem! - krzyknęłam od wejścia. Zakupy rzuciłam w swoim pokoju, a kotka zabrałam do łazienki. Wstawiłam go do wanny i wykąpałam. Następnie nakarmiłam go i zabrałam do weterynarza, który zbadał i zaszczepił kociaka. Zabrałam Ella do sklepu i kupiłam mu obróżkę, zabawki i kocyk. Przeszczęśliwa wróciłam do domu. Mały Ell pobiegł do kuchni i przestraszył Stormie.
- Co to jest!? Kolejny kot!? - wrzeszczała na cały dom.
- Tak. To kolejny kot. Nazywa się Ell. - uspokoiłam mamę.
- Rydel, ile razy mam Ci powtarzać, że nasz dom jest za mały na tyle zwierząt?
- Ale mamo... - jęczałam.
- Żadnego ale. Zabieraj kota i idź do siebie.
Zrobiłam tak jak mama kazała. Zabrałam kotka i poszłam do swojego pokoju. Tam czekały moje cztery pozostałe koty. Pobawiłam się z całą moją piątką.

*kilka dni później*
„Ross”
Dziś mamy wywiad w telewizji śniadaniowej. Wszyscy zebraliśmy się w studiu punktualnie o 9. Weszliśmy na wizję. Zaśpiewaliśmy całą EP-kę Heart Made Up On You. Usiedliśmy na kanapie. Rydel niańczyła swoje kotki. Gdy prezenter telewizyjny oddał jej głos nawijała tylko i wyłącznie o swoich kotkach. W pewnym momencie kotek Ell uciekł.
- Ell gdzie jesteś? - wołała.
- Cały czas jestem tutaj. - odezwał się nasz perkusista.
- Nie o Ciebie chodzi tylko o kotka. - Rydel wybiegła ze studia.
- Ross, teraz Ty odpowiesz na kilka pytań. - zestresowałem się na te słowa.
- Dobrze. Proszę pytajcie. - nie dałem po sobie poznać, że się boję tych pytań.
- Tak, więc pierwsze pytanie. Co jest między Tobą, a Laurą Marano?
- Nic. Jesteśmy tylko przyjaciółmi.
- Ale na pewno?
- Na pewno.
- Jakoś Ci nie wierzymy. Po za tym mamy dowody na Raurę. Dała je nam twoja mama.- pokazał mi kilka zdjęć. Na jednym z nich całowałem się z Lau, a na drugim byłem z nią w łóżku. Teraz będzie ciężko wszystkiemu zaprzeczyć, ale spróbuję.
- Te zdjęcia są zrobione w photoshoopie! - krzyknąłem zdenerwowany i wstałem z kanapy.
- Ross spokojnie. - Rik położył mi rękę na ramieniu i posadził mnie na kanapie. - Oni to robią celowo.
Słowa Rika mnie uspokoiły. Teraz nie dam się sprowokować, a mój sekret zostanie bezpieczny.

„Rydel”
Po pół godzinie znalazłam kotka w schowku na miotły. Gdy nachyliłam się by go podnieść, ktoś zamknął mnie tam na klucz. Waliłam w drzwi, ale na próżno. Gdy wyważyłam zamek i wyszłam było już po wywiedzie. Zobaczyłam Laurę w studiu. Pogadałyśmy chwilę, bo pojawił się Ross.
- Lau, musimy pogadać. - chwycił ją za rękę i zaprowadził w inny kąt. Do mnie podszedł Ell.
- Delly muszę Ci coś wyznać. Kocham Cię i chcę z Tobą być mimo iż jesteś taką kociarą.
- Ja też Cię kocham. - pocałowaliśmy się.
Tymczasem Ross oświadczył się Lau. Wszyscy to widzieli i słyszeli, bo kamery nie były wyłączone, a Ross nie oddał mikrofonu.
- Teraz to nie dadzą im spokoju. - śmiałam się z Raury, którą cały czas ktoś zaczepiał.
- Ell, my będziemy się ukrywać by mieć spokój? - spytałam się go słodko.
- Jak chcesz księżniczko. - pocałowaliśmy się.


------------------------
Hejka.
Zauważyliście jakiekolwiek powiązanie między tym One Shotem a poprzednim?
Pozdrawiam i do napisania <3

1 komentarz:

  1. Dziękuje za dedykację tak cudownego One Shota.
    Chyba wiedziałaś, że uwielbiam Rydellington ;)
    Delly jako kociara wymiata :) a i pojawiła się Raura.
    Pozdrowionka i czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń